Spece z BioWare przyzwyczaili nas do gier niepowtarzalnych, świetnych fabularnie, zrobionych z rozmachem i o ciekawej, często innowacyjnej mechanice. Nic więc dziwnego, że na każdą pozycję w katalogu tego studia czekamy niczym dzieci w wigilijny wieczór na prezent od świętego Mikołaja. Jednak w przypadku kolejnych części znanych serii wymagania graczy drastycznie rosną. Po ponad dwóch latach doczekaliśmy się trzeciej odsłonyMass Effect. Nie mogliśmy przejść obojętnie obok tego tytułu. Kosmicznej opery nigdy za wiele, prawda?
poniedziałek, 2 kwietnia 2012
Subskrybuj:
Posty (Atom)